środa, 19 czerwca 2013

Rozdział 37

No cześć <3
Dodaję nowy, bo widzę jak się doczekać nie możecie. Mam nadzieję, że się spodoba.
Mam jeszcze sprawę. Mianowicie nie wiem, kiedy dodam nowy rozdział. W tym tygodniu, prawdopodobnie w sobotę wyjeżdżam nad morze. Wracam dopiero 05.07. W czasie wczasów dostęp do internetu będę miała tylko i wyłącznie przez telefon, więc nie będę miała jak pisać rozdziału. Zresztą, kiedy też bym nie miała, bo całymi dniami będę na plaży. Mam nadzieję, że jakoś wytrzymacie i się nie obrazicie.
A i dziękuję za tyle miłych komentarzy. Naprawdę, nie miałam pojęcia, że tak bardzo Wam się podoba moje opowiadanie. Na dodatek mam 32 obserwatorów. Naprawdę, myślałam, że to opowiadanie jest takie sobie, a tu proszę, ma swoich wielbicieli. Dziękuję za te komentarze i w ogóle, że czytacie.
Kocham Was. <3

- Musimy poważnie porozmawiać... - zaczął Harry.
- Mam się bać? - spytałam przerywając mu.
- Nie, nie - zaprzeczył szybko Niall - chyba - dodał po cichu.
Wtedy to już byłam na maksa przerażona. Spojrzałam na każdego chłopaka z osobna, później w kamerkę, a następnie na Louis'a, który akurat zaczął mówić.
- No więc, masz już te swoje... 14 lat, więc postanowiliśmy, że... powinniśmy porozmawiać z tobą o... o seksie - powiedział skrępowany.
Spojrzałam na nich z otwartymi oczami. No rozumiem, że czasami trzeba takie rozmowy przeprowadzać, ale że oni chcą mi to wytłumaczyć?
- Więc chłopak jest... pszczółką, a dziewczyna kwiatkiem - zaczął Liam - no i czasami pszczółka potrzebuje kwia...
- Dobra, przestań! Ona ma 14 lat, nie 10! - powiedział Zayn - powiedz, co wiesz o seksie? - spytał mnie.
- Że chłopak jest pszczółką, a dziewczyna kwiatkiem - wybuchnęłam śmiechem, ale po chwili się uspokoiłam, przypominając sobie o czym gadamy.
- No i widzisz co zrobiłeś? - zwrócił się Liam'a Niall.
- Dobra, koniec. Słuchaj Niki. W seksie jest tak, że jak ktoś się lubi lub kocha to idzie razem do łóżka. Zaczynają się rozbierać, później przechodzą do konkretów. Chłopak wchodzi w dziewczynę, no i wiesz przód, tył, przód, tył - powiedział Louis.
Otworzyłam ponownie usta nie wiedząc co powiedzieć. Spojrzałam na na ekran laptopa. W tweet'ach widziałam tylko 'ahahahahaahahhah' i nic poza tym. No, ale nie dziwię się.
- A i masz, kupiłem ci coś - odezwał się Liam.
Wyciągnął z kieszeni paczkę prezerwatywy.
- Tak na przyszłość - wytłumaczył.
Złapałam za opakowanie palcami i patrzyłam z otwartymi ustami to na Liam'a, to na paczkę.
- Pojebało cię?! Ona ma 14 lat! Nie czas na takie rzeczy! Oddawaj to!
Louis wyrwał mi opakowanie, po czym schował je do kieszeni spodni.
- No więc.. chcesz coś powiedzieć? - spytał Niall.
- Wyjdźcie stąd - powiedziałam.
- No dobra, ale... pamiętaj jak będziesz czegoś.. ciekawa to.. wal śmiało - rzekł Horan.
Kiwnęłam ledwo dostrzegalnie głową, po czym chłopaki zaczęli po kolei wychodzić z mojego pokoju. Kiedy zostałam już sama spojrzałam w kamerkę.
- Słyszeliście to? Przyszli rozmawiać ze mną o seksie. Mój Boże. Dobra, ja... spadam. Pa.
Zamknęłam laptopa, po położyłam się chowając głowę w ręce.
***
Spakowałam książki z odrobioną pracą domową do torby, po czym rozejrzałam się dookoła. Mój wzrok spoczął na moim niebieskim dywanie, na którym aktualnie załatwiała się Shila.
- Kurwa, Shila - zeskoczyłam z łóżka.
Spojrzałam na psa morderczym wzrokiem, a ta schowała się pod biurko. Otworzyłam drzwi od pokoju, po czym łapiąc za krańce dywanu, wyciągnęłam go na korytarz. Zostawiłam go pod drzwiami Niall'a, niech sobie leży. Wróciłam sobie  do pokoju i ległam na łóżku. Włączyłam laptopa i weszłam w internet. Zalogowałam się na tt i zaczęłam przeglądać tweet'y.
Moje zajęcie przerwał czyjś krzyk.
- Kurwa, Niki, chodź tutaj! - wrzasnął Nialler.
Zeszłam z łóżka, po czym wyszłam na korytarz.
- No co?
- Popatrz na nogę. - krzyknął nią.
- Coś ci się przyczepiło - powiedziałam.
- Kurwa, co tu robi ten dywan z tą małą bombą?!
- No leży, nie chciałam żeby mi śmierdziało - wytłumaczyłam.
Wkurzony chłopak zaczął wycierać brudną nogę o dywan.
- No i widzisz, teraz będziesz mieć brudny dywan - Niall posłał mi złośliwy uśmieszek.
- Ale ja go nie chcę.
- No to nie będziesz miała dywanu.
- O jejku, poczekaj, bo się popłaczę - rzuciłam - a nie, jednak nie.
Odwróciłam się na pięcie i wróciłam do pokoju. Usiadłam na łóżku i robiłam dalej to co Horan mi przerwał.
***
Po więcej niż godzinie, zamknęłam laptopa. Wzięłam psa pod pachę i skierowałam się do salonu. Zdziwiłam się, kiedy w pokoju zauważyłam tylko Niall'a oglądającego coś w telewizji. Postawiłam Shile na podłodze i usiadłam koło Niall'a.
- Gdzie reszta? - spytałam się, leci chłopak nie odpowiedział - obraziłeś się o to gówno? - dalej nic - no przestań, przecież już masz czystą nogę. No nie gniewaj się. Nie wiedziałam, że w nie wdepniesz, inaczej nie zostawiłabym tam tego dywanu.
Chłopak spojrzał na mnie uważnie, lecz po kilkunastu sekundach rozłożył ręce, żebym mogła się przytulić. Usiadłam mu na kolanach i mocno się w niego wtuliłam. Chłopak objął mnie ramionami.
- Kocham cię, Nialler - szepnęłam w koszulkę chłopaka.
- Ja ciebie też, mała - odpowiedział całując mnie w czubek głowy.
- A gdzie reszta? - spytałam, na co chłopak wzruszył ramionami - aha. A co będziemy robić? Nudzi mi się.
- Chodź na trampolinę.
Zrzucił mnie ze swoich kolan, po czym wybiegł do ogrodu. Wstałam z podłogi, po czym pobiegłam zaraz za nim. Weszłam na trampolinę, gdzie skakał już Nialler. Przyłączyłam się do niego i zaczęliśmy skakać jak najwyżej.
- Jak ty to robisz, że tak wysoko skaczesz? Ja też chcę!
- Ahahahaha Horan Jump to się zwie i nigdy tego nie nauczysz się!
- Ale za to ty nie umiesz tak - powiedziałam, po czym zrobiłam salto do tyłu - i co, kto jest lepszy?
- Nadal ja - pokazał mi język.
- Wcale, że nie - zbulwersowałam się.
Nialler podskoczył do mnie, po czym wziął na ręce. Zaczął podskakiwać wyżej, a w końcu mnie wypuściłam. Pisnęłam, a następnie wylądowałam na twardej ziemi.
- Ałć - jęknęłam - moja dupa.
- Sorry słońce. Mocno boli? - spytał zaniepokojony Niall pojawiając się koło mnie.
- Tak.
- Kurwa - przeklął cicho chłopak.
Wziął mnie na ręce, po czym zaniósł do salonu. Położył na brzuchu, po czym się gdzieś zmył. Po chwili jednak wrócił. W jednej ręce niósł mrożone warzywa, a w drugiej reklamówkę z mięsem.
- Co wolisz?
- Mrożonkę.
Chłopak położył mięso na ławę, a na moją dupę rzucił mrożonkę. Pisnęłam. Mrożonka była naprawdę zimna  i moja pupa znowu zabolała.
- Przepraszam mała - odezwał się farbowany blondyn. Usiadłam koło mnie i spojrzał na mnie - ale wiesz, ciebie pechowcem można nazwać. Jak nie złamiesz nogi, to coś z czołem zrobisz lub się przewrócisz.
- Tak, do takiej specjalnej kuli mnie włóżcie. Nic mi się w końcu nie stanie.
- No właśnie. Nie będziesz swojemu życiu zagrażała - kiwnął głową.
- Raczej wy mi nie będziecie zagrażali. Nie zapominaj, że to wszystko przez was się dzieje.
- Oj tam, oj tam.
- Ale to prawda. Przebywanie z wami zagraża innym, a zwłaszcza mi. Przez te niecałe pół roku jak mieszkam z wami, przydarzyło mi się więcej złego niż przez całe moje życie.
- Przesadzasz. Po prostu z tobą jest coś nie tak.
- Yhym, chyba chciałeś powiedzieć, że z wami. Ze mną jest w 100% wszystko dobrze.
- Powiedzmy.
- Masz inne zdanie o tym?
- Nie, nie mam - powiedział sarkastycznie.
- No, powiedz mi!
- Nie.
- No Niall no!
- Nie, bo się obrazisz!
- Nie obrażę się! No powiedz!
- O Jezu. Sądzę, że jesteś chodzącą sierotą. Zawsze sobie coś zrobisz lub czego się nie dotkniesz to zepsujesz! Takie jest moje zdanie.
Spojrzałam na niego złym wzrokiem. Zrzuciłam z pupy mrożonkę i poszłam do swojego pokoju.
- A nie mówiłem, że się obrazisz - usłyszałam jeszcze głos Horan'a, zanim wyszłam z salonu.
Weszłam do pokoju trzaskając drzwiami. Wkurzył mnie Niall. No naciskałam go, żeby powiedział no, ale nie musiał od razu tak brutalnie tego mówić.
Naburmuszona włączyłam laptopa, po czym zaczęłam przeglądać neta. Po kilkudziesięciu minutach, nagle mnie olśniło. Otworzyłam ze zdziwienia buzie, po czym szybko zbiegłam na dół. W salonie siedzieli całe 1D, Pezz, Dan i El.
- A wiecie co, olśniło mnie! - krzyknęłam stając przed telewizorem.
- Postanowiłaś być grzeczna i wstąpić do zakonu? - spytał Hazz.
- No bez przesady. Nie powiedziałam nic o nawracaniu się - mruknęłam.
- No dobra, to co chciałaś nam powiedzieć? - spytał Liam.
- Wiedzieliście, że granat ma dwa znaczenia?! Jedno, że granat, że bum, a drugi, że owoc! - powiedziałam zdziwiona.
Dziewczyny zaczęły się śmiać, a chłopaki przybyli wspólnego facepalm'a.
- Naprawdę, Niki? Naprawdę teraz się o tym dowiedziałaś? - spytał Zayn.
- No tak! Tak se siedzę i nagle o tym granacie pomyślałam, no i wymyśliłam. Co nie, że to dziwne?
- Niki, twój brak inteligencji mnie rozwala - zaczął się śmiać mój brat.
- No, ale to jest dziwne! Nie wiedziałam, że takie słowa istnieją.
- Niki, ale jest więcej takich słów np. zamek, pióro, bąk i wiele, wiele więcej - powiedziała Dan.
- Naprawdę? - spytałam ze zdziwienia otwierając buzię.
- No tak - przytaknęła Pezz.
- Niki, weź załamujesz mnie - rzekł Horan. O dziwo nie byłam na niego już zła.
- No, ale ja naprawdę o tym nie wiedziałam.
- To trzeba uważać na lekcjach, a nie tweet'ować - stwierdził Zayn.
- Oj, cicho. Czasami uważam.
- No, właśnie, czasami. Powinnaś więcej uwagi poświęcać lekcjom - rzekł brat.
- Ta, yhym, na pewno.
- Ale ja serio, serio mówię.
- Przemyślę to - rzekłam, choć byłam pewna, że nigdy to się nie stanie.
Spojrzałam na telewizor, patrząc co oglądają. 'Karate Kid'. Uwielbiam ten film. Mogłabym go tysiące razy oglądać, dlatego usiadłam na podłodze, opierając się plecami o nogi Louis', po czym zaciekawiona zaczęłam patrzeć w telewizor.

31 komentarzy:

  1. "chłopak jest pszczółką, a dziewczyna kwiatkiem" rozwaliłaś mnie tym tekstem xD czekam na następny, ten był (i nadal jest) świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. rozjebała mnie rozmowa o seksie xDD
    albo mrożonk na dupie hahahahahahah kurwa nie wyrabiam hahaaha jezu xDD
    i jeszcze na koniec z tym granatem hhahahahah boże xDDD
    czekam na następny, bo świetna jesteś, kocham twój blog :3
    i jak chcesz, to wbija na mój: youhaveforgotaboutme.blogspot.com ^^
    nie zmuszam, wejdziesz jeśli zechcesz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Każdy rozdział jest coraz lepszy. Rozmowa o seksie, mrożonka i granat... Rozwaliłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja pierdole hahahahahahaha ta rozmowa o seksie hahahahaha o kurwa xd dobra ogar...czekam na następny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Scena o dywanie to moja ulubiona <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Haha rozmowa o seksie z 14-latką :D
    Nie ma to jak mrożonka na dupe haha :D
    To opowiadanie mnie rozwala, szkoda, że dopiero po piątym będzie nn. Nie mogę się daczekać <3

    Kukardka, xoxo

    + www.ellizabeth-story.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. hahaha ale się uśmiałam xd
    najpierw Liam o pszczółkach i kwiatkach, a potem Lou prosto z mostu 'w przód, tył' XDD
    świetny rozdział i czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahahahahhahahah rozwaliłaś mnie tym...
    Pszczółka i kwiatek... Hahahahahhahahaha!!!
    Ależ nam granatami zapodałaś XD
    Nialler wlazl w gowno... Nie no nie wyrabiam... Help
    ! Przez cb na lekcjach będę się śmiała!
    Ten rozdział wyszedł ci zajebisty!
    Szkoda że nn będzie dopiero w lipcu -,-
    No ale każdy musi wypocząć *.*
    Nie będę już dłużej zanudzać .
    Ciao!!!
    *Ewik

    OdpowiedzUsuń
  9. Proszę niech Niki znajdzie sobie chłopaka np. w skeate parku . I zaprosi go do domu jak chłopców nie będzie . Ale jak będą się całować namiętnie i przechodzić do rozbierania się wejdą chłopcy . i będzie awantura proszę pisze to już po raz 3 ! A niech ten chłopak będzie miał 17 lat czyli 3 lata starszy od Niki Proszę pięknie prószę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie by było jakby Niki znalazła sb chłopaka ;)) albo któryś z 1d byłby jej chłopakiem nwm. Ale fajny pomysł ;)

      Usuń
    2. No, pisałam to chyba trzy rozdziały wcześniej i w końcu ktoś mnie poparł :D

      A tak przy okazji, nominowałam Cię do Liebster Award Blog. :) pytania tutaj:
      www.ellizabeth-story.blogspot.com

      Kukardka, xoxo

      Usuń
    3. No fajnie by było jakby znalazła sobie jakiegoś chłopaka. plisss

      Usuń
    4. No chłopak. było by fajnie i jakby jeszcze Lou go nie akceptował. Było by super :)~Sky

      Usuń
  10. hahahhaa... jebłam koncówka totalnie mnie rozwaliła haha..
    albo Niall i gówienko haha...
    nie wiem skąd bierzesz te pomysły ale jesteś genialna:d
    uwielbiam to opowiadanko:P
    czekam na nexta^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Hahaha. Oni są zajebiście, nie wiem skąd masz takie pomysły, ale podziwiam Cię!
    Rozmowa na temat seksu była najlepsza. Nie no ok, Pszczółki i kwiatki są ok :D Liam dający prezerwatywy. Hahaha. Kurwa jebłam!
    I na końcu olśnienia, właściwie, to też się o tym dopiero dowiedziałem. Grant kolor i owoc. no o pomarańczu, czy brzoskwini to wiedziałam, ale o granicę nie xd :D
    czekam na następny i życzę weny ;33

    OdpowiedzUsuń
  12. hej niech naprzyklad w nastepnym rozdzialiku niki zachoruje no ze np: bedzie miala wysoka goraczke bolal ja brzuch i bedzie wymiotowala cos takiego ok?

    OdpowiedzUsuń
  13. Hahahahahh z koleżankami się śmiałam całą lekcje! A oni jej to jeszcze mówili na twitcamie! Jak zawsze super ;)
    Czekam na next :D
    Katie xxx

    OdpowiedzUsuń
  14. Ten tekst Liama o seksie. Nie mogłam hahah czekam na nexta xx

    OdpowiedzUsuń
  15. I love it!!
    Boski rozdział!!

    Wpadła na pomysł, żeby w jakimś dzienniku plotkarskim było właśnie o tweetcamie Niki. I kawałek jak oni zaczynają z nią rozmawiać.
    typu:
    - Przedwczoraj siostra sławnego piosenkarza - Louis'a Tomlinson'a, zrobiła Tweetcama. Odpowiadała na wiele pytań... do czasu, aż do jej pokoju wtargnęli chłopcy i zaczęli rozmawiać z nią o... seksie. - powiedziała prowadząca, a ja zwijałam się ze śmiechu
    - Dziewczyna nie wiedziała jak się zachować. Za pewne ona wie o tym więcejniż oni razem wzięci. - dopowiedział prowadzący
    - Czemu tak uważasz?
    - BO takich rzeczy uczą w czwartej klasie podstawówki i zauważcie, ze jest era komputerów...
    - Masz rację. No nic... Chłopcy. Na drugi raz upewnijcie się czy przypadkiem nie ma włączonej kamerki i... zastanówcie się jak z nią porozmawiać... A tym czasem Żegnamy Was!!
    - Cześć!! - wyłączyliśmy telewizor. Mi, El i Perrie już leciały łzy z oczu, a chłopcy patrzyli tępym wzrokiem na pusty już ekran.


    No coś w tym stylu!!

    Pozdrawiam!
    Marzena
    Ps. Zapraszam do mnie - http://anita-jenifer-story-1d.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Zostałaś nominowana do Libster Adward. Więc jeśli znajdziesz czas to odpowiedz na pytania- http://onedirectionwzwy.blogspot.com/
    Ktie xxx

    OdpowiedzUsuń
  17. Ejj no , kiedy nastwpny ?

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepraszam za spam, ale szukam czytelników mojego opowiadania o One Direction. Możesz zignorować tę wiadomość, nikt nie lubi reklam, mimo to zapraszam z nadzieją, że przypadnie Ci do gustu.

    http://onedirectionofsouls.blogspot.com/

    Pozdrawiam gorąca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie poczytam :) Jeżeli dodajesz regularnie oczywiście :D

      #MarryStylesbiczysss<3

      Usuń
  19. Genialny rozdział! I ta rozmowa. Hahahaahahaha ;D Lou jaki bezpośredni. Również mam taki malutki pomysł, żeby Niki znalazła chłopaka, najlepiej starszego od niej, którego chłopcy by nie akceptowali. ;)) Ale to już tylko pomysł. ~ Nie mogę doczekać się kolejnego. Pozdrawiam
    Julie xoxo

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta rozmowa hahahahahahahah i ta mrozonka hahahaha i granat hahahaha nie haha wyrabiam hahahah. Czekam na nastepny rozdział. Wez dodaj jakas nowa osobe np olezankie niki czy cos . Pozdrawiam. Mrs.Horan xoxo

    OdpowiedzUsuń
  21. Ah... Ten komentarz będzie dosyć długi ponieważ dopiero wczoraj zaczęłam czytać twojego bloga ;).
    Weszłam na twojego bloga z czystej ciekawość. Sam tytuł mnie zaciekawił, lubie opowiadania o takim klimacie. Siostra któregoś z członków itd. Fabuła jest świetna. Od samego początku zaciekawilo mnie twoje opowiadanie ale moim zdaniem główna bohaterka za dużo przeklina :<. Wszystko inne jest na 5 z dużym plusem ;). Jej zachowanie w stosunku do Lou jest całkiem wytłumaczalne z powodu tego, że są rodzeństwem. Między nią a resztą chłopców również pojawiaja sie konflikty i jest fajnie bo nie jest monotonnie. Szczerze powiem, że w rozdziale gdzie był ten wypadek jej reszty rodziny ( Jay i dziewczynek) aż czułam ból w sercu. Na prawdę, coś mnie zakuło i ałtomatycznie miałam łzy w oczach. A powiem Ci, że żadko mi sie zdarza mieć takie coś gdy czytam inne opowiadania :).Jest trochę za chamska, albo może mi sie wydaje dlatego, że czytałam dużo takich opowiadań? Sama nie wiem, w każdym bądź razie wszystko inne jest Ok. ;). Nie moge się doczekać jakiegoś wątku miłosnego związanego z Niki i którymś z chłopców ( mam nadzieje, że Harrym ;> ). Również mam nadzieje, że między nia a EL zniknie konflikt, chociaż jestem w stanie zrozumieć bno w końcu to dziewczyna brata ;).
    Czasami jak zaczynam czytać inne blogi to nie da sie nic przeczytać. U Ciebie z widocznościa jest wszystko w porządku tylko niżej gdzie powinno być " nowszy post " ( mam nadzieje, że wiesz o co mi chodzi ) Tego nie widać. A wiem, że tam coś jest bo znalazłam ;).
    Podsumowując, główna bohaterka jest ciekawa tylko jest zbyt wulgarna. Chłopcy maja swoje odpały ale też są ciekawi i ogólnie twoje opowiadanie jest dobre. A uwierz, od kąd zaczęłam czytać takie jedno opowiadanie całkim wysoko podniosłam moją poprzeczkę ;). Styl pisania też masz dobry :). Mam nadzieje, że będziesz sie dobrze bawić na wakacjach i gdy wrócisz postarasz się szybko dodac nowy rozdział :)! " chłopak jest... pszczółką, a dziewczyna kwiatkiem (...) " Hahaha najlepszy moment opowiadania! Haha xD
    Do następnego!
    Julia :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Julio ,która napisała komentarz powyżej -_-

    To że uważasz że ktoś tam jest zbyt wulgarny.... SERIO ?!
    Ja jak pisze opowiadania wkładam w to swoje przeżycia i próbuje wtopić w nie coś ciekawego ,a napewno tworze swoją własną postać.Taką która nie musi odpowiadać innym manierami i innymi ale ma ich ciekawić.Uważasz że jest zbyt wulgarna.Ale gdyby nie było tych kłutni i wulgaryzmów nie byłoby emocji !

    Moim zdaniem to opowiadanie nie dość że jest ciekawe to bardzo dużo mnie uczy. Naprade:) Przecież Niki ,jest pewna siebie i walczy o swoje.Może ma te swoje wulgaryzmy.Ale pomyśl czy gdyby ich nie było i zamiast tego było by no nie wiem ''o kurczaczek -_- '' o weźźźź..... BEZ PYSKATEJ NIKI NIE BYŁOBY OPOWIADANIA <3 JA JĄ KURWA KOCHAM I TEŻ PRZEKLINAM. MAM WYJEBANE NA TO ŻE NIEKTÓRYM TO PRZESZKADZA. Moi rodzice nic do tego nie mają chyba że wywale jakąś wiązanke czy coś xd ale mniejsza. jestem pyskata i żeby się ze mną dogadać trzeba czasu .

    Ale wkurwił mnie twój komentarz. Co to kurwa !? Rozumiem masz swoje zdanie na ten temat.Ale japierdole ! Albo piszessz ,że jest super i miłe słówka ,albo że ci się nie podoba. A nie bawisz się w krytyka. Co to kurwa ?! Spowiedź ?! Jak ci sie nie podoba wulgarna bohaterka to sama na pisz opowiadanie i mi wyślij adres bloga. Chętnie przeczytam i zobacze czy jest warty czytania czy pierdolnąć ci formułke na temat pisania -.-

    POZDRAWIAM CIĘ JULIOOO -.-
    #Marry

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jezu Marry Keep Calm...

      Też podzielam zdanie Julii. Można dopisać '-przeklnęła pod nosem' lub 'zaczęłam przeklinać brata'. Tego nie czyta się dobrze, gdy jest dużo wulgaryzmów. Zauważyłaś w jakiejś książce wulgaryzmy? Nie. Emocje są? Tak.

      Opowiadanie jest świetne, ale byłoby lepsze z pozbyciem się przekleństw. :) Pozdrawiam. /Mia

      Usuń
  23. DAJJ NEXXTAAAA <3333333333333

    OdpowiedzUsuń
  24. Kiedy następny ? Opowiadanie jest zaaaaaajebisteee !!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń